Spis treści
TogglePrzyszedł czas związany również z sytuacją osobistą, że trzeba było coś zmienić w życiu. Praca na rynkach międzynarodowych nie była tak satysfakcjonująca, jak myślałem i wspólnie z kolegą Lukasem Greguską postanowiliśmy nabyć udziały w istniejącej firmie po to, żeby zacząć działać na własną rękę. Mieliśmy pomysł, wiedzieliśmy, co chcieliśmy zrobić. Oczywiście po roku okazało się…. że pomysł nie był trafiony [śmiech].
Na początku mieliśmy robić troszkę inne systemy informatyczne, ale w trakcie tego pierwszego roku działania okazało się, że coś, co teoretycznie już znaliśmy z korporacji ma większą szansę bytu i zaistnienia na rynku. Chodzi o systemy, które działają w czasie rzeczywistym, czyli systemy, które są potrzebne firmom 24 godziny na dobę. Mówimy konkretnie o rozwiązaniach, które wspierają logistykę magazynową przedsiębiorstw – na tym się skupiliśmy.
Początki były bardzo trudne. Okazało się, że prowadzenie firmy wcale nie jest takie proste. Od szeregu wyzwań związanych z księgowością, zagadnieniami prawnymi, z raportami do Głównego Urzędu Statystycznego [śmiech], aż po takie podstawowe, trywialne rzeczy, jak sprzedaż systemów, wystawienie faktury i poczekanie na spływ należności.
Mieliśmy na początku 4 osoby na pokładzie, więc koszty już były. Niewielkie, bo niewielkie, ale, co tu dużo mówić, cashflow się nie spinał. To skutkowało np. tym, że ja przez pierwsze 10 miesięcy nie wypłacałem sobie wynagrodzenia.
Śmieszy mnie dzisiaj to, że przy zakładaniu firmy i zatrudnianiu pierwszych osób, na rozmowach rekrutacyjnych mówiłem, że nie chcemy być dużą firmą, tylko taką 5-6 osobową… Natomiast wraz z rozwojem naszych systemów WMS, sprzedaż rosła, a jej pochodną był naturalnie wzrost zatrudnienia. Dziś w skład zespołu DataConsult wchodzi już ponad 60-ciu pracowników.
Powstanie naszego pierwszego rozwiązania IT zakładało uzupełnienie jednego z bardzo popularnych systemów ERP na rynku o moduł związany z logistyką i zarządzaniem przedsiębiorstw, czyli moduł magazynowy. Inwestycja przyniosła nam oczekiwane korzyści, ale od początku zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że współpraca z jednym producentem jest dużym ryzykiem biznesowym i równocześnie ograniczeniem. Podjęliśmy więc decyzję o tym, żeby, korzystając ze zdobytych doświadczeń, dobrych praktyk, które wprowadziliśmy oraz ograniczeń, na które natrafiliśmy, stworzyć rozwiązanie uniwersalne, bardzo mocno konfigurowalne, z możliwością dostosowania go do potrzeb praktycznie dowolnej wielkości firmy. I tak powstał system ExpertWMS®.
Powstają 4 wersje systemu ExpertWMS® w roku. Z każdą nową wersją wprowadzana jest jakaś nowa funkcjonalność, czasami przebudowywane są funkcjonalności istniejące w sposób jeszcze lepszy.
Mamy takiego Klienta, który w 2015 roku spowodował mocną zmianę w systemie ExpertWMS®. Klient chciał wprowadzić system w pełnym trybie nakazowym, przy jednoczesnym założeniu, że jego dział IT będzie mógł go rozwijać. Było jedno z największych wdrożeń w tamtym okresie rozwoju firmy. Biorąc pod uwagę czas od podpisania umowy do pełnego uruchomienia trzech magazynów Klienta w trybie nakazowym, zajęło nam ono blisko 2 lata. I to był też pierwszy Klient, którego obsługiwaliśmy w trybie całodobowym przez 6 dni w tygodniu.
Standardowe wdrożenie trwa od 3 do 9 miesięcy, w zależności od wielkości firmy i poziomu skomplikowania procesów logistycznych.
Ten projekt spowodował zmianę pewnych założeń ExpertWMS® w wielu obszarach. Dał nam też kolejną dawkę wiedzy logistycznej. Proszę zwrócić uwagę, że trzon firmy stanowią informatycy. Wiedzę logistyczną zdobywaliśmy razem z wdrożeniami u naszych Klientów, przebywając w magazynach, przypatrując się pracy, zmieniając procesy zgodnie z potrzebami Klientów, aby najbardziej optymalnie wydawać towary z magazynu. Więc nauczyliśmy się tej logistyki i każdy kolejny Klient był w stanie wnieść coś nowego, jakiś ciekawy pomysł, funkcjonalność, innowację.
Myślę, że nawet gdybyśmy byli zupełnie oporni na wiedzę, to w ciągu tych kilkunastu lat, przebywając z tymi Klientami w ich magazynach, chcąc nie chcąc, musielibyśmy się nauczyć tej logistyki. A ponieważ jednak „mamy coś pod czaszkami’ [śmiech], więc tej logistyki nauczyliśmy się dosyć szybko i naturalnie dzielimy się wiedzą z Klientami w tym zakresie. Stąd też nasze motto: „Logistyka, wiemy jak.”
Na przestrzeni lat nauczyliśmy się, że kluczowy jest cel. Jeżeli mamy cel, to w następnym kroku musimy mieć narzędzia, które pozwolą nam zmierzyć, czy jesteśmy na dobrej drodze, czy osiągnęliśmy to, co chcieliśmy. Dlatego ważne jest, aby strategia, którą obrała firma, była jasna i przejrzysta dla wszystkich pracowników. Jeżeli wszyscy podążamy w tym samym kierunku, musi nam się udać.
Co mnie motywuje? Myślę, że wyzwania, satysfakcja z tego, że udało się przejść do kolejnego etapu rozwoju firmy, ale też rozwoju osobistego. Prawda jesteś taka, że rozpoczynając przygodę z DataConsult posiadałem zupełnie inną wiedzę, 5 lat temu posiadałem zupełnie inną wiedzę. Z każdym rokiem, wraz z rozwojem firmy, rozwijamy się jako zarząd i nie chodzi tylko o wiedzę merytoryczną, ale też taką wiedzę związaną z zarządzaniem większymi grupami osób.
Może boisko piłkarskie…? Przez parę lat bawiłem się w sędziowanie piłki nożnej, ale kiedy już poznałem co to biznes, nie chciałbym robić nic innego. Lubię sprzedawać, lubię przebywać z ludźmi, lubię otaczać się ludźmi lepszymi od siebie i wcale mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, cały czas się od nich uczę.
Od początku istnienia firmy DataConsult, mieliśmy z moim wspólnikiem Lukasem jasny podział ról. On był odpowiedzialny za całość tego najtrudniejszego wg mnie zagadnienia, czyli produkcji, wdrożeń, implementacji, stabilizacji i rozwoju Klientów. Ja byłem finansistą oraz sprzedawcą, moim zadaniem było zaprezentować systemy i oczywiście doprowadzić do transakcji.
Przychodzą mi do głowy różne sytuacje. Na któreś spotkanie negocjacyjne zapomniałem marynarki i jako jedyny siedziałem w koszuli i krawacie, po drugiej stronie miałem panów w pełnym umundurowaniu. Skończyło się podpisaniem umowy.
Kiedyś na spotkanie negocjacyjne pomyliłem sobie garnitury, spodnie miałem w kratkę, a marynarkę gładką. Ale nie przejmowałem się tym zbytnio i też się udało podpisać umowę. Takie wpadki mogą deprymować, ale najważniejsze jest pozostanie partnerem biznesowym oraz wiara w to, co się robi.
[śmiech] Jeszcze mi się przypomniała jedna wpadka. Kiedyś przed spotkaniem prezentacyjnym w siedzibie Klienta zatrzasnąłem się w toalecie… Po drugiej stronie grupa 20 osób czekała na mnie. Ja tam wołałem, stukałem, pukałem, ale ta toaleta była w odległej części biura i nikt mnie nie słyszał. W końcu ktoś mnie wypuścił. Zrobiliśmy tą prezentację, udało się doprowadzić do podpisania umowy. Co ciekawe, już po zakończonej analizie potrzeb okazało się, że ten Klient został przejęty przez inną firmę, większą. Ale nie poddaliśmy się, zaczęliśmy rozmawiać z tym większym Klientem. I co się okazało? System WMS konkurencji, który wykorzystywali, nie spełniał do końca ich oczekiwań. Skończyło się na tym, że wdrożyliśmy ExpertWMS® nie tylko w firmie, która została przejęta, ale też w firmie matce.
Co ciekawe, dla wspomnianej firmy (kilkudziesięciu magazynierów na jednej zmianie) przygotowaliśmy uruchomienie tak, że przerwa w pracy ich magazynu trwała jedną godzinę! Oni jednocześnie ze zmianą WMSa zmieniali też system ERP i przełączenie systemu ERP trwało 24h. My byliśmy gotowi po godzinie i magazyn już dalej nieprzerwanie pracował, realizował resztę dokumentów, które były jeszcze dyspozycją z poprzedniego systemu ERP. Rzeczywiście byli pod wrażeniem, nie wierzyli, że to się uda [śmiech].
ExpertWMS® powstał z początku jako duże rozwiązanie, które ma możliwość dostosowania się do praktycznie dowolnej firmy. W związku z tym trzeba było na niego patrzeć jak na platformę do budowania rozwiązania u Klienta, czyli rozwiązanie projektowe. Wdrożenie projektowe cechuje się bardzo dużą możliwością dostosowania do potrzeb Klienta, ale też czas wdrożenia jest dłuższy oraz proces testowania konfiguracji również się wydłuża. W pewnym momencie rozwoju firmy postanowiliśmy dostarczać Klientom rozwiązanie ExpertWMS® od razu z pewnym zasobem wiedzy logistycznej niejako narzuconej – jako dobre praktyki logistyczne. Zbudowaliśmy gotowe, predefiniowane procesy logistyczne na bazowej konfiguracji właśnie po to, żeby móc szybciej (za pomocą przełączników, wizzardów) ustawić optymalną konfigurację dla Klienta, który ma konkretne potrzeby logistyczne. I tak powstał ExpertWMS® Smart – rozwiązanie, które doskonale sprawdza się u Klientów, u których w jednym czasie w magazynach nie biega więcej niż 20-25 osób z terminalami sterującymi ich pracą.
Natomiast jeżeli chodzi o firmy, które świadczą magazynowe usługi outsourcingowe dla innych przedsiębiorstw, to te z kolei potrzebują innej konfiguracji rozwiązań. To również jest ExpertWMS® ale w wersji 3PL, bo tam ważniejsze jest to, aby szybko móc dodać nowego Klienta do systemu, zdefiniować dla niego obszary magazynowe, dobrać strategie przyjęć i wydań, a także cenniki. Wszystko po to, aby centrum logistyczne mogło na koniec miesiąca przekazać swoim Klientom informacje o tym, jakie czynności magazynowe były dla nich wykonane i jaka w związku z tym będzie faktura.
Kiedy przyszła pandemia zapanowała u nas taka niepewność, jaka była w sercu każdego przedsiębiorcy. Co teraz będzie, w jaką stronę to wszystko pójdzie? Natomiast postanowiliśmy zaryzykować, zgodnie z zasadą wykorzystania kryzysu do wzrostu, czyli nie ograniczaliśmy kosztów, tylko wręcz przeciwnie, inwestowaliśmy w tym czasie bardzo mocno i to się opłaciło. Jesteśmy na takim rynku, który, jeżeli nie ma łańcucha dostaw, nie ma towarów, to znaczy, że cała globalna gospodarka się załamuje. Więc nasze rozwiązania są bardzo potrzebne. A w związku z tym, że istotnie zmienił się sposób zakupów, czyli rynek e-commerce wzrósł w czasie pandemicznym bardzo mocno, to rozwiązania WMSowe, które były gotowe, żeby szybko przełączyć się na rozwiązania e-commercowe wygrywały. Nasz ExpertWMS® pozwalał na szybką integrację z platformami e-commerce i systemami kurierskimi, a więc idealnie wpisał się w potrzeby rynku. Co więcej, posiadał moduł zwrotów, który w wersji 5.3.0 systemu został potężnie rozbudowany, typowo pod procesy przyjmowania i rozliczania zwrotów ze sklepów internetowych, czy sieci handlowych.
Jestem jedną z osób w firmie, które kreują innowacyjność na poziomie innym, niż podstawowe rozwiązania z rodziny ExpertWMS®. Tutaj szukamy swoich szans biznesowych, stawiamy na nowe technologie, bawimy się sztuczną inteligencją. Mamy rozwiązania oparte o rozszerzoną rzeczywistość. Jesteśmy w trakcie prowadzenia kolejnego projektu związanego z voice picking połączonym z AI. Testujemy różną automatykę, sami próbujemy tworzyć własną. Wprowadzamy do oferty stoły pakujące, zintegrowane z naszym systemem. Mamy własne, myślę, że obecnie najszybsze na świecie algorytmy związane z pakowaniem optymalnym towaru na dowolne nośniki – Expert Bin-Packing. Dużo wydajemy na badania i rozwój, ale wierzymy w to, że to jest potrzebne, że Klienci to doceniają. Chcą współpracować z firmami, które są innowacyjne, równocześnie mają stabilne podstawy do tego, żeby być ich wieloletnim partnerem.
Stoimy na stanowisku, że kto się nie rozwija, ten w praktyce się cofa, więc stawiamy na rozwój, na zwiększanie ilości obsługiwanych Klientów, na mocny rozwój systemów, które dostarczamy, na poszukiwanie nowych rozwiązań, które naszym Klientom ułatwią pracę. To jest nasz cel.
Liczę na to, że pomimo ciągłego rozwoju i wzrostu zachowamy nasze firmowe DNA, czyli najważniejszy będzie człowiek i jakość. Bardzo łatwo jest ją zgubić przy szybkim wzroście. Dlatego jakość jest teraz naszym priorytetem i na niej będziemy się skupiać.
A jakość wymaga dobrych ludzi, to jest kluczowe. Stawiamy na osoby, które chcą się rozwijać. Takich osób również ciągle poszukujemy do naszego zespołu. Dlatego, że rozwój firmy i rosnąca ilość Klientów musi się także wiązać ze zwiększaniem ilości pracowników.
Nie, wydaje mi się, że to, co zrobiliśmy, zrobiliśmy OK. Oczywiście można było pewne rzeczy zrobić lepiej, szybciej, ale jeżeli poszlibyśmy na skróty, to nie zdobylibyśmy tego doświadczenia, które pozwala nam podejmować decyzje na podstawie właśnie tego, co wiemy. Jeżeli od samego początku mielibyśmy z górki, być może nie widzielibyśmy pewnych zagrożeń, szans biznesowych i te decyzje nie byłyby podejmowane właściwie.
Na pewno prowadzenie własnego biznesu wymaga konsekwencji i dużej dozy cierpliwości. Nie zawsze ten sukces przychodzi, znam wiele osób, które osiągnęły sukces dopiero przy czwartym, piątym biznesie w życiu. Niewiele osób ma siłę i czas, żeby tak długo próbować. Nam udało się przy pierwszym. Postrzegam to jako duży sukces.
Spółce DataConsult S.A. życzę tego, żeby nie straciła rozpędu, nie utraciła jakości i pozyskiwała najlepsze osoby z rynku.
Zainteresował Cię artykuł i chcesz dowiedzieć się, jak usprawnić zarządzanie Twoim magazynem?
Napisz do nas
Powiązane wpisy
Dziękujemy za przesłanie formularza!
Nasz zespół skontaktuje się z Tobą tak szybko, jak to możliwe.
Dziękujemy za przesłanie aplikacji.
Uprzejmie Informujemy, że do procesu rekrutacji zaprosimy wybranych kandydatów.
Nie znalazłeś wszystkich informacji? Nasz dział HR jest dla Ciebie.
Wszelkie pytania możesz kierować na adres praca@dataconsult.pl.